Pomagamy Dominikowi

Szanowni Państwo !

W imieniu własnym oraz naszego chorego synka Dominika zwracamy się z prośbą o pomoc w zbieraniu zakrętek plastikowych dzięki którym możemy mieć pieniążki na zakup sprzętu rehabilitacyjnego i rehabilitację.

Akcja polega na zbieraniu plastikowych zakrętek z butelek po wodzie mineralnej, napojach, sokach, kawach, środkach chemicznych etc. Zbieramy tylko i wyłącznie plastikowe zakrętki.

Każda zebrana tona zakrętek to 1 tys. zł, a posegregowanych kolorami to 1300 zł. Segregujemy na kolory biały, niebieski, zielony, brązowy, razem: czerwony, żółty, różowy, pomarańczowy i pozostałe. Wszystkie odcienie łączymy razem.

Dominik ma 4 lata i nie siedzi, nie raczkuje. Mimo zażywania leków ma codziennie napady padaczkowe, a my mimo szczegółowej diagnostyki nadal nie znamy przyczyny tak ciężkiej choroby synka. Staramy się pomóc Dominikowi z całej siły, cały czas jest rehabilitowany, zapewniamy synkowi masaże, ćwiczenia metodą NDT Bobath, rehabilitacje w basenie, dogoterapie, pracuje z pedagogiem i logopedą. Postanowiliśmy zbierać zakrętki jednak bez Waszej pomocy nie damy rady uzbierać odpowiedniej ilości.

Dominik serdecznie dziękuje za poświęcony czas
A my razem z Nim – Aldona i Paweł Stochaj
tel. 608839426 lub 604719987
www.dominikstochaj.pl

Jesteśmy również na facebook’u
http://www.facebook.com/Zbieramy.nakretki

Dominik

rodzina Dominika

Dominik i Kuba

nakretki

Przy Waszym ogromnym udziale od września 2010 roku udało nam się uzbierać 23 072 kg, co dało w sumie 25 747,8 zł. Pieniążki ze sprzedaży zakrętek wpływają na subkonto Dominika w Fundacji Dzieciom i są przeznaczane na rehabilitację i sprzęt rehabilitacyjny.
Jest to dla nas ogromna pomoc oraz wsparcie. Nie przestawajcie zbierać z nami. Pomagacie Dominikowi jak również przyrodzie!

Akcja ‘Zbieramy zakrętki’ polega na zbieraniu plastikowych zakrętek, które następnie są odsprzedawane jako surowiec do firm recyklingowych, a pieniądze ze zbiórki przeznaczane na szczytny cel.
Wszystko miało swój początek w Budzyniu dzięki wspaniałej, kreatywnej i odważnej osobie Kasi Kabat, która zachęciła mieszkańców a potem nas do zbierania zakrętek i tak to się zaczęło… Na początku zbierała najbliższa rodzina, przyjaciele, którzy namawiali swoich przyjaciół i akcja nabrała tempa. Teraz zbierają ludzie z różnych części Polski: Budzyń, Kraków, Piła, Poznań, Luboń, Warszawa, Lublin, Gorlice, Swarzędz, Wola Łużańska, Biecz, Libusza, Bystra, Ropa, Koszalin, Bogucin, Szczucin, Racibórz…
My w Krakowie gromadzimy zakrętki dla naszego Dominika właściwie z całej południowej, wschodniej i centralnej Polski i przekazujemy je do firmy „Ekopoldex” z Myślenic, która płaci nam 1 tys. zł za tonę, lub 1 300 zł za tonę zakrętek posegregowanych kolorami. Równocześnie dla Dominika gromadzone są zakrętki w Budzyniu, dokąd docierają z całej Wielkopolski i będą przekazywane do firmy z Torunia.
Zbieramy wszelkie zakrętki plastikowe. Niezależnie od tego z jakiego produktu pochodzą. Będą to nakrętki od napojów tj. coca coli, pepsi, soków czy wody mineralnej, kawy, wszystkie pokrywki po surówkach, zakrętki od kosmetyków (szamponów, perfumów, lakierów) od artykułów spożywczych (także od ketchupów, margaryn, mleka) oraz po różnych środkach czyszczących (począwszy od płynów do prania, czyszczenia podłóg, łazienek, kuchni, skończywszy na płynach do naczyń).
Musimy pamiętać, aby nie było zakrętek z papierem tzn. należy wyciągać papier z zakrętek po kawie i odrywać ceny. Jeśli macie czas i siły to segregujcie zakrętki te które są gromadzone w Krakowie. Wielkopolska nie musi segregować, w Toruniu cena jest taka sama jak za nieposegregowane.

Pieniądze za zakrętki firma z Myślenic wpłaca na subkonto Dominika w Fundacji Dzieciom “Zdążyć z Pomocą” i przeznaczane są na rehabilitację Dominika, wizyty u lekarzy, dojazd do lekarzy i szpitali (Kraków, Warszawa, Cieszyn), na turnusy rehabilitacyjne (jeden turnus: ok. 5 000 zł), sprzęt rehabilitacyjny, który tylko częściowo jest dofinansowywany z PFRON-u. Oczywiście aby dostać pieniążki najpierw musimy przedstawić w Fundacji faktury na kwoty wydane na Dominika.
W Budzyniu udało się uzbierać do lutego 2011 roku ok. 1 300 kg zakrętek. Do tego czasu nie segregowali zakrętek, czyli cena za jeden kilogram wynosiła 60 gr. W sumie dało to 728,30 zł. Od tego czasu segregowali zakrętki i mieli oddawać do firmy z Chodzieży za 1,50 zł za kg. Niestety nie udała się współpraca z firmą i obecnie zakrętki zbierane w Budzyniu nie są segregowane i będą oddawane do firmy z Torunia. Zatem nie ma potrzeby również wyciągania gumek z zakrętek.
My tutaj w Krakowie zbieramy od września 2010 roku, zebraliśmy już 19 800 kg, co dało nam w sumie kwotę 22 061,5 zł.